Master Mind

Gra Master Mind. Lata 80.

Naszą grę wydała Krajowa Agencja Wydawnicza, która wypuszczała też jej inne wersje: Mini Master Mind i Super Master Mind. Nasza gra kosztowała 150zł i zawierała instrukcję również w innych językach. Z tego co pamiętam, w telewizji puszczano nawet próbne rozgrywki w Master Mind.
W PRLu można było kupić też czechosłowacką wersję tej gry, nazywała się Logik.
Ciekawe, że na opakowaniu zostało odbite zdjęcie zamyślonych pani i pana, to takie jakby odwzorowanie układu na planszy do wstawiania pionków.

Grę wymyślił Izraelski naczelnik poczty i specjalista od telekomunikacji Mordechaj Meirowitz. Wcześniej ta gra była znana w formie zapisywania na karteczce cyferek. Na początku lat 70. gra Master Mind okazała się gigantycznym sukcesem, sprzedano ponad 50 milionów sztuk na całym świecie. BBC zaczęło nawet nadawać telewizyjny show o tej nazwie. Gra otrzymała też tytuł „Gry roku” – taką informację podawano też później na jej opakowaniach. Master Mind doczekał się wielu wersji: Royale Mastermind, Grand, Super, Walt Disney czy Electronic.
Najlepszą jednak pozostanie ta pierwsza…

Więcej o grze przeczytacie TUTAJ.

Podobne przedmioty z naszej kolekcji:

 

Mini ruletka

Mini automat ruletka. Lata 80. Sprawna.

Zabawka jest wielkości telefonu komórkowego. Z prawej strony znajduje się gałka, która po pociągnięciu uruchamia tarczę z numerami. Jak tarcza się zatrzyma kulka ląduje w jednym z pól. Naklejka obok gałki wyjaśnia punktację gry. Można było oczywiście grać na punktu (zapisywane w zeszycie), ale nie sądzę, żeby ktokolwiek wolał kolekcjonowanie punktów zamiast monet. Nasza ruletka jest w kolorze zielonym, ale były jeszcze inne barwy, m.in. pomarańczowa.

Więcej o tej zabawce przeczytacie TUTAJ.

Podobne przedmioty w naszej kolekcji:

Gry Elektronika

Gry Elektronika. Lata 80, sprawne, ZSRR.

Zbieranie jajek, polowanie na kaczki, złodzieje, statki kosmiczne, hokej, wyścigi – takie gierki były popularne w Polsce w latach 80. A to wszystko za sprawą radzieckiej firmy Elektronika. Producent zegarków i kalkulatorów stworzył coś, czym zachwycaliśmy się w latach 80. To gierki właśnie. Jedną z nich otrzymaliśmy w prezencie od przyjaciółki bloga.

elektronika2

To jedna z najpopularniejszych gier tego typu: Jajka. Tutaj zbiera je Myszka Miki, ale były też takie z Wilkiem i Zającem.

Obudowy tych gier były w różnych kolorach. Co ważne, była to nie tylko gra, ale również zegar i budzik. Stąd z tyłu umieszczono wysuwaną podstawkę. Z tyłu też wybito cenę: 23 ruble. Urządzenie zasilane jest dwiema bateriami V13 GA. Nasz egzemplarz jest w pełni sprawny.

Do wyboru są dwa rodzaje gry. Pierwsza łatwiejsza. Jajka spadają tylko od trzech kur. Druga to już cztery podajniki i szybsza gra. Podczas gry, co pewien czas w górnym lewym rogu pojawia się narzeczona Mikiego. Kiedy nie zbierzemy jajka w czasie, gdy ona jest na ekranie tracimy tylko połowę życia.

Oczywiście to nie jedyny rodzaj gry wypuszczonej przez Elektronikę. Na podobnej zasadzie skonstruowanych było wiele innych. Mamy także  „Polowanie na ptaki”. Również kilka elementów mamy tutaj namalowanych na ekranie na stałe. Poza tym pojawia się pies, no i tradycyjnie jest zegarek. Całość oczywiście w pełni sprawna. Część obrazka narysowana została na stałe na szybce, reszta wyświetlana.

Wielką wartością tych gier były charakterystyczne dźwięki. Dlatego postanowiliśmy wrzucić na nasz kanał na YouTube fragment gry, by je przypomnieć:

Więcej o nich przeczytacie TUTAJ.

Podobne przedmioty z naszej kolekcji:

Leśne skoczki

Gra zręcznościowa, lata 80., Poligraficzna Spółdzielnia Pracy Zespół w Warszawie.

W grze mogą brać udział 2,3 lub 4 osoby. Każdy otrzymuje po 3 skoczki tego samego koloru, oraz trampolinę. Skoczka umieszcza się na trampolince w miejscu zaznaczonym kółkiem i uderzeniem palca w dolną część trampolinki wyrzuca się skoczka na tarczę, której barwne pierścienie ustalają wartość trafienia. – tak w skrócie wygląda opis gry, którą udało nam się zakupić na jednym z warszawskich bazarów. To Leśne Skoczki.

Gra w latach 60. minionego wieku znana była pod nazwą Skaczące czapeczki. Na trampolinkach widniały wizerunki skrzatów, a pionki przypominały ich czapeczki. Stąd nazwa. Nie wiem dlaczego później ją zmieniono, a skrzatów zastąpiły zając, wiewiórka, żaba i konik polny. Co złego widziano w skrzatach już pewnie na zawsze pozostanie tajemnicą…

Naszą grę wyprodukowała Poligraficzna Spółdzielnia Pracy Zespół mieszcząca się w Warszawie na ulicy Ogrodowej 31/35. Teraz w tym miejscu mieści się Klubokawiarnia Chwila. Nasze Leśne skoczki są najprawdopodobniej z lat 80. Ciekawym, banalnie prostym co skutecznym rozwiązaniem jest umieszczenie w skoczkach małych ciężarków, dzięki którym skoczki zawsze wpadają do tarczy denkiem do dołu.

Koszykówka stołowa

Koszykówka stołowa. Lata 80, sprawna.

Zestaw po złożeniu mieści się w pudełku wielkości kubka do herbaty. Aby w nią zagrać wystarczy złożyć z kilku elementów kosz. Następnie w odstępie kilkudziesięciu centymetrów ustawić katapultę do piłek. Odpowiednio ustawiając siłę oraz kąt strzału trzeba oczywiście trafić do kosza. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne.

Więcej o naszej koszykówce przeczytacie TUTAJ.